Muzeum Sportu i Turystyki
Dzisiaj relacja z odwiedzin Centrum Olimpijskiego. Nie byliśmy tu jeszcze nigdy i wszystko było dla nas nowością. W dodatku w dzisiejszych zmaganiach tropicieli towarzyszył nam Tata.
Dojazd i parkowanie poszły bez problemu, a bilety otrzymaliśmy bezpłatnie bo w soboty jest wstęp wolny.
Już na samym początku ściana ze zdjęciami Polskich Olimpijczyków. Ale ich dużo :)
Zanurzeni w starożytne początki olimpijskie przeszliśmy do kolejnych dyscyplin sportu.
Ściana Chwały zrobiła na nas duże wrażenie. Wszystkie lata, olimpiady letnie i zimowe, tyle zdobytych medali. Możemy być dumni z naszych sportowców.
Tymek z uwagą przyglądał się żaglowcom a Tosi podobały się biegi. Wspólnie wystartowaliśmy do biegów na bieżni. Długi czas poświęciliśmy na odsłuchiwanie relacji radiowych prowadzonych przez naszych wspaniałych prezenterów radiowych.
Tata utkwił za to w części poświęconej kolarstwu i bokserom - jego dziadek kiedyś walczył amatorsko w jednym z Warszawskich klubów.
Jednym słowem polecamy odwiedziny w centrum Olimpijskim. To była udana wizyta :)
Pozdrawiamy
Tosia i Tymek
Komentarze
Prześlij komentarz