Posty

Muzeum Narodowe

Muzeum Narodowe 23 lipca wtorek Do Muzeum Narodowego wybieramy się przy każdej edycji Warszawiaka. Niektórych mogą nudzić niezliczone sale pełne obrazów, ale my tu chętnie wracamy co roku. W tym roku wybraliśmy się z naszą Babcią Krysią. I jak się okazało my mieliśmy więcej sił na odkrywanie kolejnych zagadek niż Babcia. Ona jest jednak kochana, bo to dzięki niej bierzemy udział w tej grze. W tym roku zagadki były naprawdę trudne. Na początku nie szło nam wyliczanie lat autorki pięknego portretu "Murzynki". Liczyliśmy i liczyliśmy a tu żaden wynik nie pasował do karty zadań. W końcu Babcia nas poratowała stwierdzając iż na karcie zadań musi być pomyłka. I miała rację. Wpisując wyniki na stronie gry okazało się, że jest więcej kratek niż na arkuszu. Ale policzyliśmy dobrze - 27 :) Brawo MY :))) Do Galerii Wzornictwa zajrzeliśmy po raz pierwszy. Tyle tam rzeczy, a niektóre jakby wyjęte ze strychu naszej Babci, całkiem podobne. Nie wiedzieliśmy, że Babcia na strychu ma ...

Łazienki Królewskie

Obraz
Muzeum Łazienki Królewskie 12 lipca piątek Do Muzeum w Łazienkach wybraliśmy się z naszą Babcią Krysią. Pojechaliśmy autobusem miejskim i wysiedliśmy przy Placu na Rozdrożu. Szliśmy wzdłuż ogrodzenia Ogrodu Botanicznego, po drugiej stronie Alei Ujazdowskich obejrzeliśmy budynek Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zaraz po wejściu do parku przywitał nas Henryk Sienkiewicz i pozwolił nawet usiąść sobie na kolanach :) Tymek uwielbia ekranizację Trylogii i tym chętnej poznał autora trzech powieści "Ogniem i mieczem", "Potopu" i "Pana Wołodyjowskiego". Dalej alejki poprowadziły nas do Fryderyka Chopina, gdzie zrobiliśmy sobie krótką przerwę na odpoczynek. Fryderyk zaprosił nas do wspólnego zdjęcia oraz do grającej ławeczki i na leżaki. Zagadki znajdujące się w parku: Pałacu Myśliwieckim i Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa odgadliśmy. Zainteresowały nas wypchane zwierzęta. Na trawnikach pięknie pozowały nam pawie, prezentując z dumą kolorowe ogony. Przy Po...

Muzeum Niepodległości - Cytadela

Obraz
Muzeum Niepodległości - Cytadela Warszawska 25 sierpnia, niedziela Po wizycie w Muzeum Sportu i Turystyki udaliśmy się do Warszawskiej Cytadeli - Oddziału Muzeum Niepodległości. Z ciekawością, czasami z przerażeniem i niedowierzaniem oglądaliśmy przedstawione tu sprawy, cele więźniów i martyrologię naszego narodu. Walka z caratem, narodziny ruchu robotniczego, Powstanie Styczniowe, zsyłki na Sybir. Odgadnięcie większości zagadek zabrało nam troszkę czasu i zmusiło do poczytania i refleksji nad losem ludzi z czasów carskich. Smutno było w tym muzeum. Podobały nam się zarówno wystawy przedstawiające cele więźniów, kuźnię ale także multimedialne instalacje. Są ciekawsze niż odganianie szklanych witryn, gdzie niczego nie można dotknąć. Pozwolono nam przymierzyć okowy zakładane więźniom na ręce. Ależ one ciężkie. Tutaj jednak także odnaleźliśmy rzeczy kojarzące się troszkę z naszą rodziną. W jednaj z sal - saloniku znaleźliśmy samowar. Podobny ma nasz dziadek Grzesiek w swoim mies...

Muzeum Sportu i Turystyki

Obraz
Muzeum Sportu i Turystyki 25 sierpnia - sobota. Dzisiaj relacja z odwiedzin Centrum Olimpijskiego. Nie byliśmy tu jeszcze nigdy i wszystko było dla nas nowością. W dodatku w dzisiejszych zmaganiach tropicieli towarzyszył nam Tata. Dojazd i parkowanie poszły bez problemu, a bilety otrzymaliśmy bezpłatnie bo w soboty jest wstęp wolny. Już na samym początku ściana ze zdjęciami Polskich Olimpijczyków. Ale ich dużo :) Spiralne wejście na pierwsze piętro była okazją do wyścigów ale tez ciekawą formą obejrzenia wiszących łodzi wioślarskich które obejrzeliśmy od spodu i od góry. Interesująca perspektywa. Zanurzeni w starożytne początki olimpijskie przeszliśmy do kolejnych dyscyplin sportu. Oglądając cześć poświęconą alpinistom, wspominaliśmy tegoroczne odwiedziny w domu rodzinnym Jerzego Kukuczki oraz spotkanie z jego żoną w Istebnej. Ta cześć poszukiwań była łatwa. Ściana Chwały zrobiła na nas duże wrażenie. Wszystkie lata, olimpiady letnie i zimowe, tyle zdobytych medali. Możemy...

Muzeum Etnograficzne

Obraz
Muzeum Etnograficzne - 16 sierpnia piątek. Ten dzień zaczął się dla Tymka bardzo wcześnie. Pobudka o 5.30 i pół godziny potem wyjście z mamą do jej pracy. Antosia mogła wstać nieco później bo jechała z Tatą. Nic nie zapowiadało tego, że popołudnie spędzimy jako warszawscy detektywi. I stało się. Razem z Tymkiem odebraliśmy Tosię od Taty i wyruszyliśmy piechotą przez Park Saski do Muzeum Etnograficznego. W parku zwróciliśmy uwagę na czytelnie pod chmurką a raczej miejsca wymiany książek. Szybkie spojrzenie na Fontannę Wielką  i Grób Nieznanego Żołnierza, okrągły Kościół Ewangelicko-Augsburski przy Placu Małachowskiego  i już staliśmy przed wejściem do nieznanego nam muzeum. Piękny budynek, jak się potem okazało w stylu neorenesansowym zrobił na nas wrażenie. Szybko kupiliśmy bilety i nowoczesną, szklaną windą wjechaliśmy na pierwsze piętro. Tu mogliśmy już zostać. Projekt koreańskiego domu i multimedialny stolik, przy którym wybieraliśmy nieznane nam dania pochłonął na...

Wakacyjne nawiązania do Warszawy

Obraz
Wakacyjne nawiązania do Warszawy Zwiedzanie Warszawy jako agenci rozpoczęliśmy w tym roku od połowy lipca. Pierwsze wyprawy prowadziliśmy razem z nasza Babcią Krysią. O nich opowiemy jednak w kolejnych wpisach, gdyż mama, która jest redaktorem tego bloga, czeka na zdjęcia do babci. Koniec lipca i początek sierpnia spędziliśmy na wyjeździe w Beskid Śląski z naszymi rodzicami. Tu nie tropiliśmy tajemnic ukrytych w warszawskich muzeach ale nasz pobyt na południu Polski był troszkę z Warszawą związany. Popołudnie 1 sierpnia spędziliśmy w Wiśle. Byliśmy bardzo ciekawi czy mieszkańcy miasteczka i turyści pamiętają o Powstaniu Warszawskim. I byliśmy bardzo mile zaskoczeni. O godzinie W rozległo się wycie syren, mieszkańcy stanęli i oddali hołd powstańcom. Bardzo nam się to podobało a mama była wzruszona :) Wieczorem, już w naszym wakacyjnym domku, włączyliśmy się      w śpiewanie "Niezakazanych Piosenek". W tym roku nie mogliśmy być osobiście na Placu Marszałka J...

Poznajcie Nas

Witajcie, Jesteśmy rodzeństwem. Antosia lat 10 i Tymek lat 8. Już po raz czwarty bierzemy udział w grze "Raz Dwa Trzy Warszawiakiem jesteś Ty" i każdego roku sprawia nam to ogromną przyjemność. W tym roku postanowiliśmy, przy pomocy mamy, opowiedzieć o naszych warszawskich wędrówkach na tym blogu. Mieszkamy w Kobyłce. Tak, tak powiecie skoro mieszkacie poza naszą Stolicą to dlaczego bierzecie udział w grze dla Warszawiaków. Otóż to. Jesteśmy Warszawiakami od urodzenia i od wielu pokoleń. Teraz co prawda mieszkamy w Kobyłce, miejscowości oddalonej około 20 km od naszej stolicy, ale urodziliśmy się w Warszawie tak jak nasi rodzice i dziadkowie. Mama, które bada genealogię naszej rodziny, odnalazła naszego 6 razy pradziadka Antoniego urodzonego we wsi Rakowiec pod Warszawą około 1750 roku. Teraz Rakowiec to jedno z osiedli w Dzielnicy Ochota. W XIX  wieku wielu członków rodziny mieszkało w Śródmieściu i na Woli. Wiek XX czyli nasi pradziadkowie i dziadkowie mieszkali ...